Netflix – „Najbardziej poszukiwani przestępcy”

Wielbicieli kryminałów można z grubsza podzielić geograficznie. Są zwolennicy literatury skandynawskiej, amerykańskiej czy Ibero-amerykańskiej.  Do tego możemy dodać naszych własnych twórców. Rzecz jasna upodobania miksują się w przeróżnych konfiguracjach. Osobiście pozycjonuję się jako wielbiciel tej ostatniej grupy. Uwielbiam Arturo Pereza Reverte. Dlaczego? Napisał świetną powieść o kartelu Sina Loa. „Królowa południa” to opowieść o kobiecie, która weszła w biznes narkotykowy w najpierw w Europie a potem w południowym Meksyku i przejęła nad nim kontrolę. Na podstawie powieści powstał serial fabularny, tymczasem podczas weekendu warto obejrzeć sobie dokument, który pokazuje, jak to wygląda naprawdę. 

Dowiedz się więcej: Netflix – „Najbardziej poszukiwani przestępcy”

„Najbardziej poszukiwanie przestępcy” to mini-serial Netflixa o ludziach, których raczej nie chciałbym spotkać gdzieś na ulicy. Serial przykuł moją uwagę trzema nazwiskami: Zambada, Kabuga, Mogilewicz. Pierwszy to aktualny szef kartelu narkotykowego z Sina Loa – Ismael „El-Mayo” Zambada. Drugi to ludobójca z Rwandy – Felicien Kabuga. Trzeci to boss Braci Sołncewskiej – rosyjskiej mafii Siemion Mogilewicz. Jest jeszcze kilka postaci, o których opowiadają twórcy. Skupmy się jednak na tych trzech. Dlaczego oni? Zacznijmy od „El Mayo”. Produkcja i przemyt narkotyków to jeden z głównych „problemów” świata zachodniego. Prawdziwa walka z wiatrakami. Gdyby organizacje trudniące się wytwarzaniem silnie uzależniających używek były legalnymi przedsiębiorstwami, zapewne należałyby do grupy  największych koncernów na planecie, miliardowych dochodach. Kartel ze stanu Sina Loa byłby tu jednym z głównych rozgrywających. Jest to organizacja o niezwykłym poziomie integracji i lojalności swoich członków. Wydajna, sprawna, groźna. Tak można ją opisać. Władze Meksyku od lat nie radzą sobie z jej działalnością. Właściwie poległy. Na placu boju zostali wkurzeni Amerykanie. Pościg za kolejnymi szefami kartelu chyba nigdy się nie skończy. Autorzy serialu ilustrują to stwierdzenie rozmowami z agentami DlEA, dziennikarzami, politykami. Historia przypomina kryminał, gdyby nie to, ze dzieje się na naszych oczach. 

Teraz Rwanda. W 1994 roku jedno plemię mordowało inne. Hutu mordowali Tutsi. Ostateczna liczba ofiar nie jest znana. Sięga niemal miliona. Świat pozwolił, aby to się wydarzyło. Efekt domina zainicjowało zestrzelenie samolotu z prezydentem Rwandy nad lotniskiem w Kigali (stolica Ugandy) 6 kwietnia 1994 r. Reszty dokonało radio RTLM, nadające z terytorium Ugandy, założone przez Kabugę. Świat patrzył i nic nie zrobił. ONZ nie kiwnął palcem. Amerykanie, Belgowie, Francuzi i Brytyjczycy. Nikt. Tempo mordu było szybsze niż zbrodnie nazistowskie czy radzieckie. Mocarstwa nie zainteresowały się sprawą, choć mogły zatrzymać rzeź. Było to relatywnie tanie i proste. Potrzebna była tylko decyzja polityczna. Nigdy nie została podjęta. Wyrzuty sumienia ówczesnego prezydent USA Billa Clintona, nic tu nie dadzą. W sto dni wymordowano 1 milion ludzi. Średnio 10 000 dziennie. Proces ścigania zbrodniarzy, jak się okazuje, również nie był łatwy. Ta historia wydarzyła się już za mojego życia. Minęło 30 lat i dalej wszyscy zbrodniarze nie trafili przed Międzynarodowy Trybunał Karny. Pościg za Kabugą trwał 26 lat. Analogia do rosyjskich zbrodni na Ukrainie jest więcej niż oczywista. Czy Władimir Putin trafi przed sąd? Najpierw trzeba go złapać a będzie to tak trudne, jak polowanie na Siemiona Mogilewicza, obywatela Rosji, Izraela i… Węgier. Dziś właściwie pochwycenie go jest niemożliwe. W interesie naszego sąsiada jest „krysza” nad szefem mafii. Nikt też nie wyobraża sobie, że sam przywódca Rosji trafi przed wymiar sprawiedliwości jakiegokolwiek kraju. Chętnych, aby go skazać, zapewne  by nie brakowało: Holendrzy, Malezyjczycy, Ukraińcy, Gruzini. Nie wiadomo jak historia się potoczy. Serial pokazuje powiązania świata przestępczego ze światem polityki. Ujawnia nitki łączące gangsterów ze służbami specjalnymi różnych państw. Nie jest to oczywiście produkcja śledcza, o charakterze sensacyjnym. Opowiada historię pościgu za przestępcami, którą trzeba znać bo historia lubi się powtarzać.  A może już się powtórzyła?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *