Netflix – „Kod wart miliard dolarów”
Dziś na weekend polecam zwykły serial, choć w pewnym sensie jest to coś pomiędzy para-dokumentem a fabularyzowaną historią. Pierwszy odcinek, to generalnie klasyczny para-dokument. Pogmatwane? Prawda?! Produkcja opowiada losy jednego z najbardziej rewolucyjnych wynalazków ostatnich lat, czyli szeroko rozumianych map cyfrowych ich zoom-owania. Co byście powiedzieli na to, że Google Earth nie powstał w Dolinie Krzemowej a w Berlinie? Jakbyście odnieśli się to tego, że wynalazcą genialnego algorytmu jest człowiek o swojsko brzmiącym imieniu: Jurii. „Kod wart miliard dolarów” opowiada, jak było naprawdę i jeśli ktoś jeszcze nie widział tej produkcji, to warto.
Prime Video: „THe Center Seat: 55 lat Star Trek”
„Star Trek” – tę nazwę znają wszyscy. Seriale, filmy, animacje, komiksy, gry komputerowe. Nie jest to może najbardziej...
Netflix – „Najbardziej poszukiwani przestępcy”
Wielbicieli kryminałów można z grubsza podzielić geograficznie. Są zwolennicy literatury skandynawskiej, amerykańskiej czy Ibero-amerykańskiej. Do tego możemy dodać naszych własnych twórców. Rzecz jasna upodobania miksują się w przeróżnych konfiguracjach. Osobiście pozycjonuję się jako wielbiciel tej ostatniej grupy. Uwielbiam Arturo Pereza Reverte. Dlaczego? Napisał świetną powieść o kartelu Sina Loa. „Królowa południa” to opowieść o kobiecie, która weszła w biznes narkotykowy w najpierw w Europie a potem w południowym Meksyku i przejęła nad nim kontrolę. Na podstawie powieści powstał serial fabularny, tymczasem podczas weekendu warto obejrzeć sobie dokument, który pokazuje, jak to wygląda naprawdę.
#napisaneprzezczlowieka #weekend